Jak dla mnie cześć bardzo dobra i dużo lepsza od jedynki gdzie było trochę mniej scen do śmiechu to tu było ich o wiele więcej i było z czego się pośmiać. Film ma ode mnie 8/10. Czekam na trzecią cześć.
Komedia znacznie śmieszniejsza i lepsza niż pierwsza część wszystko ze sobą współgra i jest ok.
nie wiem czego ludzie oczekują od komedii skoro w życiu codziennym śmiejemy się z takich
rzeczy to jak coś takiego pokazują w filmach to zaraz absurdalne. Wyluzujcie to tylko film.:)
Mało jest takich filmów, które kiedy oglądam po raz kolejny i kolejny - bawią mnie jeszcze bardziej, całą serię Kac Vegas na pewno do nich zaliczam ;) Miły dodatek w postaci ciachowatego Bradley'a, czego chcieć więcej
Na pewno trochę lepszy niż jedynka, dlatego zasługuje na 7.
Choć gdyby nie pierwsza część to druga by w sumie tak nie śmieszyła.
Pierwsza część rozbawiła mnie do łez, może zasługa tego że oglądałam w towarzystwie. Po obejrzeniu drugiej części byłam najpierw trochę rozczarowana. Ale po zobaczeniu jej jeszcze dwukrotnie, stwierdzam, że jest świetna :)
może i się to ogląda ciekawie, ale jeśli chodzi o treść to nic ten film zupełnie nie niesie.
Standardowy durny amerykański film.
Miło się oglądało. Śmichu było niewiele. Tradycyjnie pokaz zdjęć ożywił (i rozjaśnił) fabułę. Ot taka fabułka.
mi się i oceniłam ją na zawyżone 5 ,ale druga część naprawdę mnie rozwaliła..małpa nie do przebicia...a dziwne ,bo zawsze 1 część jest najlepsza...w tym przypadku jak dla mnie jest odwrotnie :)
Kac Vegas Bangkoku to powtórka przygody z pierwszej czesci chłopcy znowu sie napili nie grzecznie się po bawili znaleśli się w oskórnym mniejscu i rodzi się pytanie co my tu robimy co się stało .Pierwsza część mnie bawiła na prawde chamskie zarty wulgarne teksty wyszła z tego naprawdę udana kobieta .Druga częśc...
Przecież to ten sam film z inną scenografią.... Nawet te same motywy występuja -.-
Tzn np. śpiewanie całej historii, nie ten "Teddy/Doug" itd...
4/10 - Pierwsza część 7/10
Ten film to jakaś pomyłka. Poziom humoru nie wiem dla kogo, gimnazjum może? Nie mam słów. To raczej niesmaczne, koło śmiesznego nawet nie leżało... Małpa rzucająca się na każde męskie genitalia, seks analny z "czymś"... Nie, nie. Ja podziękuję.
Jaka to piosenka w scenie gdzie Alan sobie przypomina co robili poprzedniej nocy. PS W tych scenach mają po 12 lat ;d