Oto portret dysfunkcyjnej rodziny we wszystkich odcieniach szarości. Pewnego lata Billie i Nico, w akcie buntu i z potrzeby wolności, wyruszają w podróż przez fantastyczny i pełen poezji świat dzieciństwa, który nie jest dostępny oczom dorosłych.Zobacz pełny opis
Alexandre Rockwell, gość dziewiątej edycji American Film Festivalu i laureat Indie Star Award, powraca z filmem, który sam nazywa duchową kontynuacją słynnych "Stópek" z 2013 roku. Podobnie jak przed niemal dekadą reżyser opowiada historię rezolutnego rodzeństwa, które próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie zdominowanym przezAlexandre Rockwell, gość dziewiątej edycji American Film Festivalu i laureat Indie Star Award, powraca z filmem, który sam nazywa duchową kontynuacją słynnych "Stópek" z 2013 roku. Podobnie jak przed niemal dekadą reżyser opowiada historię rezolutnego rodzeństwa, które próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie zdominowanym przez nieodpowiedzialnych dorosłych. Zniecierpliwieni postawą zapijaczonego ojca i zahukanej matki, Billie i Nico postanawiają w końcu wcielić w życie radykalne rozwiązania. Wzorem protagonistów filmów Rockwella dzieciaki ruszają w podróż w poszukiwaniu wewnętrznej wolności. Niczym w klasycznych "road movies" bohaterowie "Sweet Thing" przeżywają na przemian zabawne i gorzkie przygody, których konsekwencje pozostają trudne do przewidzenia. Niezależnie od tego, jak zakończy się odyseja Billie i Nica, przez cały czas unosi się nad nią romantyczna aura tytułowej piosenki Vana Morrisona marzącego o tym, by "spacerować i rozmawiać wśród ogrodów zwilżonych deszczem, i już nigdy, przenigdy się nie zestarzeć".
Bardzo dużo jest filmów o rozbitych, nieszczęśliwych, nie kochających się, toksycznych rodzinach. Zawsze oczywiście żal serce ściska, gdy widzimy z czym muszą mierzyć się dzieci. Czy to tylko filmowa rzeczywistość? Czy modny temat? Niestety. To w dużej mierze jest rzeczywistość tu i teraz. Na całym świecie.
Obraz nawiązuje wizualnie do filmów obrazujących okres wielkiego kryzysu. Krzywda dziecka to rana zadawana zbiorowości. Każda krzywda wraca zwielokrotniona.