"Ja cię zaś teraz w swoją biorę pieczę
Pójdź za mną! Ja ci będę przewodnikiem!
Tam cię zawiodę, gdzie duchy człowiecze
Wiecznie się skarżą rozpaczliwym krzykiem
Gdy śmierć je wtórna ościeniem przebodzie
Na wieczność całą w tym ostępie dzikim"
Sam początek filmu już niejako przeraża dosadnością przytoczonego...