film, który wciaga widza, zasysya powoli acz niubłagalnie. przedstawia skomplikowane relacje rodzinne i przyjacielskie, które na pierwszy rzut oka wydają się zwyczajne, jaka każde inne. ale napęcie rośnie w miare upływu czasu, powolnego, dyskretnego. wiele dzieję się poza słowami, gdzies w gestach, spojrzeniach. narkotykowa impreza w Wielka Sobotę staje sie punktem zapalnym do wydarzeń i eskalacji emocji. świetne kino psychologiczne, jednak nie ciężkie, nie dramatyczne, tylko intrygujące, zdystansowane. wg mnie świetny jest montaz tego filmu nakręconego w ciągu 3 dni, Campos montował film kilka miesiecy i naprawde osiagnął niezły poziom.
Film zdobył Grand Prix festiwalu Era Nowe Horyzonty 2006 r.