Ilu jest takich niesłusznie skazanych "Komend" w więzieniach- czy to polskich, czy też zagranicznych- o których istnieniu nigdy się nie dowiemy, na podstawie których nie będzie nigdy żadnego filmu i nie otrzymają grosza odszkodowania.
Wyjdą jako anonimowi, niewinni, piętnowani byli więźniowie z traumatycznym bagażem wspomnień, mając świadomość, że ich historia mimo, że była bliźniacza, to finał jest jakże inny.
Przerażające i niesprawiedliwe
Nie wierzę, że takich ludzi nie ma więcej w więzieniach.
prawda, ktoś ich przecież wypuszcza z więzień,przecież nie piekarz z cukiernikiem tylko sędziowie.Odpowiednia kasa w łapę i jesteś wolny...Bo dla sędziów,adwokatów,komorników to tylko biznes...
Wow wygląda to na kontrargument. Naprawdę świetny. Pomyśl sobie że to Ty trafiasz za kratki z piętnem gwałciciela. Jako niewinny.
I tu właśnie trafiasz na paradoks, ktoś może być dobry, a umrze szybko. Ktoś może być gnidą wcieloną i może żyć długo i długo. Podobnie masz z więzieniem/wyrokami, ktoś może być dobry aa wszystko będzie przeciwko niemu i trafi mu się tak jak KOMENDZIE. Ktoś może być kawałem Skur..... a wyjdzie po iluś tam latach. Prawda jest taka, że u KOMENDY było to o tyle niefortunne, że wszystkie nieścisłości i niezgodności zamieciono pod dywan. Tak naprawdę w tej sprawie, były tylko poszlaki a nie twarde dowody. Ale w tamtych latach, z poszlak nie było problemem zrobić niepodważalnych dowodów (które i tak kulały, z powodu "fabrykowania" ) co zresztą wyszło po latach, boo technologii oraz nowych technik nie oszukasz. Tak jak kiedyś zamykano sprawy w prosty sposób, byle tylko zamknąć, tak teraz takie zaniechania nie miały by miejsca.
Kryminalistyka bo to do niej nawiązuję, rozwinęła się teraz tak że ciężko dziś tuszować takie sprawy, zapewne miało by miejsce sytuację że gdybyś był wpływowym człowiekiem i zrobiłbyś to (zgwałcił) to kara mogła by sobie wyparować.
Kilka dni temu podano w prasie, że podczas zarządzania odszkodowania dla Komendy, sąd oparł się na 42 podobnych wyrokach, które zapadły wcześniej w Polsce.
A to oznacza, że w naszym kraju było już co najmniej 42 procesy uniewinniające kogoś, kto odsiedział niesłusznie kilkanaście lat za morderstwo i potem domagał się odszkodowania.
Ale jakoś nigdy w mediach nic nie ma o tych sprawach.
No właśnie, tu dochodzimy do tego, że media są najważniejsze. Być może jak ktoś siedział niewinnie rok, to jest to temat dla lokalnej telewizji, jak 10, to ogólnopaństwowej, a jak 18, to robią o nim film.
Jednak jak się głębiej zastanowić, to tak na prawdę, taka gradacja nie ma sensu i co to za różnica, kto ile przesiedzial niewinnie, i tu i tu jest człowiek nieludzko krzywdzony, a obstawiam, że zrobienie kolejnego filmu o podobnym, przypadku już nie zrobi takiego społecznego efektu.
Komenda stał się symbolem nieudolności wymiaru sprawiedliwości i na długo myślę, że wyczerpal potencjał na filmy o takich przypadkach.
To prawda lata stracone tylko on był szanowany w więzieniu a ktoś z takim pargrafem jak komenda niestety nie miał życia
Polecam książkę "Skazani. Historie skrzywdzonych przez system" Ludmiły Anannikovej w tej tematyce. To nie są wcale takie rzadkie przypadki jak się wielu ludziom wydaje.