Która lepsza? I które sceny (czy też całe wątki) zostały dodane w reżyserskiej?
A no właśnie też jestem ciekaw tej wersji kinowej. Znam tylko wersje trwającą 3 godziny i nigdy nie spotkałem się z tą krótszą. Bardzo chętnie obejrzałbym jako ciekawostkę. Zastanawiam się jak film wyglądał bez ponad godziny materiału.
Wersję kinową oglądałem w kinie w Ostrowie Wielkopolskim w latach 80-tych po godzinie 22 jako kino erotyczne. Film został w mojej pamięci na zawsze. Odnalazłem go w wersji reżyserskiej po latach z pomocą kobiety, która widziała mnie jako Zorga a siebie jako Betty po ponad 20 latach. Do dzisiaj jest ze mną, ale nie potrafię wskazać różnic. Zasadnicze momenty były w wersji kinowej na pewno, bo je zapamiętałem i z radością oglądałem ponownie (np. scena rozkładania sofy itd.)
Przykro mi :(
A co do filmu, to widziałem już wersję kinową kilka lat temu, ale jakoś tu ponownie nie trafiłem. W wersji reżyserskiej jest kilka wątków, których w kinowej nie ma, np. wątek "porwania" dziecka przez główną bohaterkę. Ogółem, niestety, kinówka wygląda dla mnie jak okaleczona postać wersji reżyserskiej, acz to może wynikać z faktu, że reżyserską zobaczyłem (i pokochałem) jako pierwszą.