Minęło 150 lat a poezji jak nie było tak nie ma :\
Wiesz, teraz są inne czasy. To była przenośnia. Przynajmniej można ją tak potraktować. Poezja = twórczość. Masz przecież wspaniałą muzykę, na pewno jest też wielu czarnych pisarzy.
Oczywiście, że nie. Całe gatunki są w większości "czarne". Funk, Soul, Jazz, R&B, Rap. Chyba nie uważasz, że czarna muzyka to tylko murzyni z łańcuchami na szyjach drący się, których słuchają dzieciaki w Stanach.
Eee? Jaki kolor skóry mieli Jimmy Hendrix, Micheal Jackson, ponad 90 procent raperów (wiem, wiem - masa raperów prezentuję poziom po prostu niski intelektualnie ale jest też masa wyjątków) i inni? Z resztą już kolega wyżej napisał, ja bym dodał jeszcze blues. Z resztą czarni w USA mięli swój udział w każdym gatunku jaki powstał w XX wieku.