nienaturalne groteskowe oblicze, nie budzące zaufania rysy twarzy, grymas nieludzkiej maski. Postura potwora jest zwalista, szeroki w barach pół człowiek - pół goryl. Bujnie obrośnięty włosiem, co dodaje mu dzikości i nieokrzesania, poruszający się jak mu nakazuje postura, pochylony i "chwiejny".
P. Cushing świetnie wczuł się w rolę Barona Frankensteina, nie można się też przyczepić aktorów drugoplanowych. Film został nakręcony w sposób zamierzony, i efekt został osiągnięty. Scenografia i zdjęcia przedstawione zgodnie z duchem czasu, są bez zarzutu. Dodatkową atrakcją filmu są sceny gore, których w filmach o Frankensteinie można ze świeczką szukać