Czy ktoś z Was czytał książkę Duras, która posłużyła za kanwę filmu? Jest jeszcze piekniejsza niż film. Mogę ją czytac w kółko. Napisana jest pozornie prostym językiem, pełna powtarzających się i rozbudowanych opisów poszczególnych chwil. Dużo w niej niedomówień i miejsca na domysły. Została wydana w latach 80. pod tytułem "L'Amant", a jakieś 10 lat później Duras napisała drugą książkę, która w Polsce wyszła jako "Kochanek z Północnych Chin". Jest ona rozwinięciem (nie kontynuacją) "Kochanka" i "nakłada się" na nią, rozszerzając i wyjaśniając porzucone wątki. Jeszt równie piękna jak poprzednia. Duras to mistrzyni słowa.