Bardzo lubię musical'e, a ten przyjemnie się oglądało. Polecam, szczególnie fanom ABBY ;)
Przyjemnie to się ogląda spektakl "Mamma mia" w teatrze...a film to jakiś przedziwny twór, w którym część aktorów zawodzi jak pies na pagórku ;) Całość ratują: Meryl, Amanda i Stellan.
Ja doceniam to,że aktorzy sami musieli zaśpiewać utwory ABBY ;)