Pewna szczególna scena zwróciła moją uwagę i niezwykle wzruszyła. Chodzi mi o płomienne kazanie księdza w magazynie okrętu towarowego. Przemawia on do robotników nie tylko przebywających na dnie statku, który jest całym ich życiem, ale też na dnie drabiny społecznej. Z góry obserwują ich związkowcy-mafiozi razem ze...
co do aktorstwa to duzy plus!!! Szczegolnie pan "Friendly" i Marlon
Film mnie nie porwał,naiwna akcja, chaotyczne sceny, ale to chyba typowe dla tych lat.
no i do tego przewidywalny.
Ludzie w filmie dziwnie podchodą do morderstw,nie ma tam policji ani dochodzenia.Moze to i
realia tamtych czasów, nie...
I coulda been a contender... I coulda been somebody, instead of bum which is what I am - let's face it... It was you, Charley.
Za każdym seansem tego filmu, kiedy Marlon Brando wypowiada w taksówce te słowa do Roda Steigera przewijam ten fragment kilkanaście razy, żeby usłyszeć to raz jescze, i jeszcze. Absolutny...
Boris Kaufman (ur. 24 sierpnia 1897 w Białymstoku, zm. 24 czerwca 1980 w Nowym Jorku)
Boris Kaufman urodził się w Białymstoku, w rodzinie Abla Kaufmana, księgarza pochodzenia żydowskiego i Fajgi z domu Halpern. Po pobycie w głębi Rosji w czasie I wojny światowej i uzyskaniu przez Polskę niepodległości, osiedlił się...
Da się obejrzeć, ale film się zestarzał szybciej, niż Brando. A Oscar jest taką rekomendacją, jak pokojowy Nobel czasami...
Przy ostatecznej konfrontacji w porcie z Friendlym, gdy Brando idzie na pomoście , widać w długim ujęciu, na pierwszym planie,
przycumowaną łódkę o nazwie "Rebel". Bardzo symboliczny obraz;).
Chyba jedno z największych pozytywnych zaskoczeń, jakie ostatnio widziałem. Prawdę mówiąc cisnęło mnie na ten film, dopóki go sobie nie sprawiłem na dvd i miałem duże wątpliwości czy mi się spodoba, spodziewałem się filmu "na 7", ale to co zobaczyłem po prostu zgniotło mnie doszczętnie! Prawdę mówiąc zastanawiałem się...
więcejŚwietna rola Brando┼ mimo że zagrał sprzedawczyka film godny polecenia. Napewno spodoba się fanatykom starego gangsterskiego kina.
Może i banalnie, ale i niezwykle wyrafinowanie podchodzi do założonego tematu. I wszystko znajduj swoje odpowiednie miejsce (pod względem artystycznym). Bardzo dobrze przedstawiono wyznanie głównego bohatera (rozmowa zagłuszana statkami). Wszystko doprawione świetną muzyką Leonarda Bernsteina.