Takie zwykłe czytadło, przeczytasz - zapomnisz. Nie sądziłam, że tą cieniutką książeczkę ktoś zechce zekranizować.
Moja babcia, zagorzały czytelnik harlequinów od paru lat kupuje dziesiątki takich książeczek w sklepach z używanymi rzeczami. W którejś z tych kupionych paczek znalazła się przez omyłkę ta książka. Tak też trafiła do mnie.
Pytasz czy warto przeczytać? Ciekawe opowiadanko, do przeczytania w jeden dzień, ale z pewnością nie warte poszukiwań.
TRUDNO, WYCHODZI ,ZE JAK TRAFIE to czytne a jak nie trafie to nie czytne i tyla, ale dzieki za checi