Fatalna gra aktorska - bardzo widać to w Cult. Do tego odrzucająca aparycja (nie oceniam czy
ładna czy brzydka, po prostu ma takie coś w sobie, co od razu mnie zniechęca do jej roli).
Hm i do tego wszędzie się wciska ze swoim łysym łbem :) To chyba jej patent na istnienie. Jak scenarzysta/producent myśli czym by tu urozmaicić produkcję, to każe sobie dzwonić po łysą murzynkę i jest jak znalazł ;p. Nie zmieniła fryzury od co najmniej 2005 roku.