Jako aktor na pewno, ale już jako lektor nie dało się przejść audiobooka nawet przy kilku podejściach różnych autorów. Niestety trzeba było kończyć wersję papierową lub jako ebook. Pan Bonaszewski jest jako lektor nie do przełknięcia. Nie trzyma treści narracji, a słuchacz skupia się tylko na na jego oddechu czyli lektora.