ten film to kpina

Dobrze gadasz Goku przecież nie dałby rady skończyć nawet podstawówki więc jak mógł pójść do liceum :D
Sory ale ja tam tego serialu rysunkowego nigdy nie lubiłem po prostu jak ktoś potrafi jakimś kamechamesra rozłupać planetę to dla mnie za duże fantazje ;)
Nie zrozum mnie źle bo ten film to dno ale nie większe niż serial na którym go wzorowali ;)

Typowy hejterek nie znam ale po obrażam. Wiesz co nawet mi się nie chce z toa na ten temat polemizować.

A skąd ty możesz wiedzieć że nie znam co? Pewnie jesteś jakimś medium tak? i w myślach czytasz...
Otóż znam cwaniaczku bo oglądałem to jako dzieciak i tak wtedy mnie to rysunkowe badziewie zachwycało a jak 2-3 lata temu obejrzałem sobie kilka odcinków to zadałem sobie w głowie pytanie "jak ja ten szajs mogłem oglądać". Może chcesz mi wmówić że w tym serialu ziemia nigdy nie wybuchła albo się nie rozłupała na pół albo coś w tym stylu? w sumie mogło mi się coś pomieszać i może faktycznie oni nie mieli aż takiej siły niczym bogowie ale jeśli coś pokręciłem to dlatego że jak to oglądałem to miałem 10-12 lat cwaniaczku.

Rozumiem ludzi, którzy nie lubią DB i akceptuję ich argumenty bo mają racje. Ty jednak nie podałeś żadnego :) Jeśli uważasz coś za gówno to naucz się uzasadniać swoją opinię bo wyszedłeś tylko na gimbusa albo jeszcze niżej :)
To że swoimi mocami niszczą planety i przerasta to twoją wyobraźnie spoko. To jednak nie powód, żeby nazywać świat DB gównem, bo to że czegoś nie potrafisz sobie wyobrazić to tylko twój problem :)

Skoro rozumiesz ludzi , którzy nie lubią DB to podaj wpierw mi argumenty czemu nie lubisz . A potem ja podam ci swoje czemu ja lubie db . Ok ?

Przede wszystkim fabuła jest prosta, tak samo jak bohaterowie. Kiedyś mi to odpowiadało ale obajrzałem pod DB inne i według mnie lepsze anime na przykład hunter hunter. Jeśli nie wiedziałeś polecam pod względem fabuły i bohaterów bije DB na głowę.

Mi db odpowiada ponieważ ; mam dobre wspomnienia z lat podstawówki , i motywuje mnie do pisania książki fantasy . I raczej db nie pójdzie dla mnie w odstawkę

Przepraszam że przeszkadzam lecz to jest chyba argument: "jak ktoś potrafi jakimś kamechamesra rozłupać planetę to dla mnie za duże fantazje", dzięki że NIE pokazałeś się jako gimbus ;)
Jeśli mi się nie podoba to że postacie mają za dużo mocy to chyba mam do tego prawo? A może coś się zmieniło i w naszym kraju już nie wolno wyrażać własnej opinii tylko trzeba przytakiwać większości? Czyżby zapanował u nas Totalitaryzm albo coś w tym stylu?
Gdyby odpalić wszystkie atomówki (i całą resztę broni) na ziemi to fakt nic by tego że przeżyło ale żaden naukowiec nie powie ci czegoś takiego "nasza planeta by eksplodowała" więc wybacz że uważam za głupotę serial w którym ktoś ma większą siłę zniszczenia niż cały arsenał zbrojny naszej planety (nawet jeśli to kosmita).
Faktycznie mogłem nie wyrażać się tak ostro ale nie ja jeden nazywam seriale/filmy gównem. I ciekawe że akurat mnie się przyczepiłeś ...widać fan DB musi bronić swojego ukochanego serialu ale jak już ktoś krytykuje film który mu się nie spodobał bez argumentacji jak np. Az42 "ten film to kpina" to już jest w porządku xD

A co spodziewałeś sie że , wersja aktorska db spodoba sie każdemu ?

człowieku przecież ja napisałem że mnie wersja aktorska też się nie podoba tylko mnie wpienia to wasze zdziwienie... czego wy się spodziewaliście? Czy w tym serialu jest jakaś historia która mogłaby się zmieścić w 100min filmie? niektóre walki w tym serialu trwały dłużej a do tego gdzie zmieścić fabułę, gdzie zmieścić genezę skąd się wszystko wzięło... Ja po prostu nie spodziewałem się niczego dobrego po tym filmie i wkurzają mnie fani serialu którzy nie wiedzieć czego się spodziewali... i to ich podejście do ludzi którym ten film się spodobał bo przecież nie ma on prawa podobać się nikomu skoro wam się nie spodobał...

Jak na rzekomą krytykę tego filmu aktorskiego , bardzo tego filmu bronisz .

a niby uważasz że ci sie nie podoba .

Wież sobie w co chcesz mnie to zwisa bo mi życia szkoda na kłótnie o jakiś głupi film/serial.
Ale na koniec odpowiedz mi na jedno bardzo proste pytanie. Czego ty się spodziewałeś idąc do kina/kupując dvd/ ściągając z sieci (czy cokolwiek tam robiłeś żeby to obejrzeć)? Jakoś nie słyszałem o jakiejś ekranizacji anime która by fanom przypadła do gustu, gry też ekranizują jak ekranizują i też wszyscy tylko jęczą więc skąd pomysł że tym razem będzie lepiej? Skąd pomysł że tym razem się postarają? skąd myśl że ten akurat film ci się spodoba?

ps. jeśli stwierdzenie że "film jest równie głupi co serial na którym go wzorowano" przez kogoś kto nie znosi serialu jest obroną to tak przyznaję się bronię tego filmu ;)

Skoro bronisz tego filmu , to oglądaj go ile ze chcesz . Ja obejrzałem raz i już nie zamierzam

Nie stwierdzam że film jest równie głupi , co serial . Tylko o wiele gorszy , a serial jest lepszy .

wiem że nie napisałeś że film jest równie głupi co serial bo TO JA TAK NAPISAŁEM...
I nie lubię tego filmu ile razy trzeba powtarzać i nie chcę go oglądać bo nie lubię filmów o "typowym" amerykańskim nastolatku któremu pisane jest ocalić świat (jeszcze niech dorasta na farmie to będzie mój ideał znienawidzonego superbohatera). Nie lubię też serialu bo postacie są zbyt mocarne i właściwie nie mają ograniczeń (wolę anime w stylu Death Note).

sp. dzięki że odpowiedziałeś na pytanie "dlaczego w ogóle sięgnąłeś po ten film?" xD

Mimo wszystko nawet dla ludzi którzy nie oglądali serialu ten film to totalny syf. Zresztą chodziło, żeby odwalić robotę tanim kosztem i zarobić trochę kasy.

Rozumiem, że nie podoba Ci się gdy bohaterowie mają za dużo mocy nawet jeśli jest to animacja ok :) Czyli jest to jedyny powód. Mam nadzieję, że jesteś konsekwentny i nie oglądasz filmów z superbohaterami i je również uważasz za gówno, zresztą tak samo jak większość filmów sc-fi z których śmieją się naukowcy :)

Oj żebyś wiedział że nie lubię filmów o superbohaterach z supermanem na czele... a co do całej reszty filmów/seriali sci fi to większości też nie lubię i się z tych głupot śmieję (podoba mi się gdzieś 1 na 20 takich produkcji).
Ale moja niechęć do DB i tym podobnych produkcji nie wynika z niechęci do filmów sci fi bo chyba jest różnica między filmem/serialem w którym armia kosmitów atakuje ziemie a 1 gościem który jest jednoosobową armią i całą ziemie byłby w stanie podbić/zniszczyć w pojedynkę... i tak nie lubię filmów takich jak "Rambo" w których jeden gość byłby w stanie wygrać całą wojnę bo taki z niego "twardziel". Zdaję sobie sprawę że w DB i tym podobnych produkcjach nie tylko jeden koleś ma taką siłę ale według mnie to jest chore i tyle... nie jestem fanem serialu w którym dwóch bogów nawala się przez 2 godziny a jak już któryś przegra to kumple mu zafundują wskrzeszenie dzięki magicznym kulkom czy to coś złego?

Ok nie jesteś fanem db , ale wypada uszanować że że są osoby które lubi np ja . I wskrzeszanie za pomocą smoczych kul nie jest niczym złym

Chcesz oglądać filmy \ seriale wojenne , historyczne , dramaty , horrory . To twoja sprawa . Ale nie namawiaj innych do tego samego

źle to odbierasz Goku nie był jedno osobową armią tylko wraz z przyjaciółmi bronił wszechświata , i naszej planety

Nie ma w tym nic złego, nie lubisz fantastyki każdy ma swój gust, ale to nadal nie oznacza że coś jest gównem. Ja akurat nienawidzę metalu, po prostu nie cierpię do granic możliwości, co nie znaczy że jest gówniany, bo w swoim gatunku muzycznym mogą istnieć kawałki wybitne, bardzo skomplikowane które po prostu do mnie nie trafiają. Tak samo kompletnie nie podobają mi się obrazy Piccasa ale nie twierdzę że był ch... malarzem :) Więcej obiektywizmu w konstruowaniu opinii :)

Ja jestem jednym z zwolenników fantastyki jak ty

"Chcesz oglądać filmy \ seriale wojenne , historyczne , dramaty , horrory . To twoja sprawa . Ale nie namawiaj innych do tego samego" A kto was namawia do oglądania filmów historycznych czy do nie oglądana DB? Ludzie ja tylko stwierdziłem że film jest równie zły co serial na którego podstawie powstał...
I proszę nie myl fantastyki z sci fi z łaski swojej (kosmici i statki kosmiczne a banshee czy skinwalker to nie to samo).
Fantazy lubię sci fi nie za bardzo...

Produkcje spod gatunku Fantasy mają to do siebie, że dzieją się w nich zdarzenia i rzeczy bez hamulców, które nie śniły się nawet filozofom. Więc narzekanie na wybujałą fantazję twórców takich filmów jest jak narzekanie na sceny erotyczne w filmie erotycznym.

A przy okazji, nie lubię robić wycieczek po profilach innych użytkowników, ale z ciekawości musiałam zajrzeć w Twój i te trzy filmy z serii Czarodziejka z Księżyca ocenione na 10 z serduszkami nie jest adekwatne do Twojej wypowiedzi na temat filmów fantasy i sci-fi. ;)

Ludzie którzy nie lubią filmów , o super bohaterach są sztywni , i wapniakami , i nie dojdzie sie do porozumienia .

I kto tu kogo obraża DB gównem nazwać nie wolno ale mnie wapniakiem to już tak xD

ps.
Sztywny to był Christopher Reeve w pierwszym filmie o supermenie ;)

nie pisałem tego do ciebie , że jesteś wapniakiem tylko , post był do we - ed . I określiłem takich jak ty , nie tylko ciebie . Nie wypada nazywać db gównem nawet jak kiedyś lubiłeś , a teraz nie lubisz . Należysz do ludzi którzy wrośli z filmów fanty , a oni są według mnie ; sztywnymi wapniakami .

"nie pisałem tego do ciebie , że jesteś wapniakiem" ale "Należysz do ludzi którzy wrośli z filmów fanty , a oni są według mnie ; sztywnymi wapniakami".
Czy ty w ogóle czytasz to co piszesz?

tak czytam , co pisze

Najpierw podaj podstawę , według której nie umiem pisać . Bo to że Valdpraptor przekonany jest o mojej słabej pisowni , to żaden dowód .

@Spicke Właśnie podałeś jeden ważny fakt, w świetle którego cała Twoja dalsza wypowiedź nie ma sensu. "wybacz że uważam za głupotę serial w którym ktoś ma większą siłę zniszczenia niż cały arsenał zbrojny naszej planety (nawet jeśli to kosmita)."

Masz racje, Goku jest kosmitą. Skoro jest kosmitą to jakiekolwiek ziemskie sposoby pomiaru mocy można sobie o kant du*y obić. Oglądałeś pierwszy z brzega film o kosmitach, np "Dzień Niepodległości? Prawdopodobnie. Czy naukowcy wiedzą jaką realną siłą dysponują kosmici? Wątpię. Czy Ronald Emmerich to wiedział kręcąc ten film. Też wątpliwe. Wymyślił sobie jednak że jeden mały strzał ze stateczka ro*jebuje całe miasta. Tak samo Akira Toriyama wymyślił sobie że możesz ro*jebać planetkę.
Na tym mój drogi polega fikcja, fantasy, komiks czy bajka. Nie ma być logiczna. Ma dawać frajdę. Jeżeli tego nie rozumiesz to bardzo ci współczuję.