Ponieważ tobie się podobało to innym też musi... czy ty się dobrze czujesz? Wiem że wyda ci się to szokujące ale ludzie mają prawo do własnego zdania na każdy temat nawet na temat tego badziewnego serialiku który tak uwielbiasz a fakt że nie potrafisz tego pojąć i wyzywasz innych tylko dlatego że mają inne zdanie od ciebie świadczy że twój poziom dojrzałości emocjonalnej jest na tak wysokim poziomie co dzieci oglądających wspomniane przez ciebie pokemony i takich właśnie produkcji powinieneś się trzymać.

A tak w ogóle to co ma znaczyć to słowo "swieta"? chodzi ci o "święta" czyli oddajesz tej produkcji cześć i chwałę? modlisz się do niej i walczysz z niewiernymi takimi jak ja którzy jej nie wyznają? xD

Podsumowując cieszę się że umocniłeś mnie w przekonaniu że dragon ball to bajeczka dla pięciolatków uwięzionych w ciałach dorosłych ludzi ;)

Nie obrażaj dragon balla !! . fani tego anime , mają 20 - 30 lat .

pogadaj z ręką ;)

czyją ?

Twierdzenie, że serial jest gówniany tylko dlatego, że bohaterowie mają olbrzymią moc to ograniczenie umysłowe, a nie argument. Kiedyś, za czasów podstawówki/gimnazjum też skreślałem filmy/seriale/książki z powodu absurdalnej mocy bohaterów czy czegoś podobnego. Dorosłem i wiem, że to tylko fikcja, więc zwracam uwagę na fabułę, oryginalność, humor, nieprzewidywalność i wszystko inne. Dragon Ball to nie tylko niszczenie planet przez niezwykle potężne jednostki. Dużo tracisz ograniczając się w ten sposób, arcydzieło komiksowe "Sandman" Gaimana opowiada o istotach potężniejszych od bogów, a mimo tego jest zajebiście ambitnym dziełem.

oj auć ale zabolało normalnie zaraz pójdę do lekarza z tym moim ograniczenie bo nie podnieca mnie "ambitna" kreskówka w której przez 90% czasu się napierdalają ...weź se obejrzyj coś z prawdziwymi ludźmi a nie tylko japońskie bajeczki dla pół mózgów to może trafisz na coś ambitnego co można by nazwać "dziełem". A jak już nie możesz patrzyć na nic co nie powstało w komputerze to chociaż sięgnij po coś co porusza jakieś problemy społeczne czy dylematy moralne np. death note (czy coś w tym stylu) a nie tylko bezmózgie nawalanki w których bohaterowie wydzierają się na całą mordę jak by mieli 5 latek.

Kiedyś ludzie czcili bogów dziś czczą celebrytów ...lub dragonballa xD
Na wasze nieszczęście ja się do nich nie zaliczam mam w dupie że was szlak chce trafić bo obraziłem waszą świętość, twierdzicie że jesteście dorośli tylko że dorośli potrafią znieść zniewagę (którą najwyraźniej według was jest posiadanie innego zdania na temat tej waszej posranej kreskówki) jednak wy najwyraźniej jeszcze nie wyrośliście z piaskownicy ;)

Nie lubię ale oglądam. Zadziwiają mnie tacy ludzie jak Ty :)

Cieszę się że mogłem Cię zadziwić ;) choć nie bardzo rozumiem twoje zdziwienie... chyba trzeba coś obejrzeć żeby wiedzieć czy nam się podoba czy nie? Niektórzy DZIWNI ludzie nie oceniają książki po przeczytaniu pierwszego zdania albo filmu po obejrzeniu pierwszej minuty ;)

Niestety już nie pamiętam, ale DBZ mógł mieć koło 100-200 odcinków. Ile obejrzałeś zanim stwierdziłeś, że nigdy tego serialu nie będziesz lubił ?

serio pytasz? sądzisz że pamiętam ile obejrzałem odcinków serialu który oglądałem 15-20 lat temu i do tego mi się nie podobał? a może jeszcze chcesz ich streszczenie albo cytaty najlepszych wypowiedzi bohaterów? W tamtych czasach nie miałem 150 polskich kanałów w tv a do tego o dziwo nie miałem internetu więc wybór filmów/seriali czy to animowanych czy też nie nie był imponujący więc zwyczajnie oglądało się to co było (zwłaszcza jak np. złapałem przeziębienie i musiałem leżeć w łóżku) więc całkiem możliwe że obejrzałem tych odcinków sporo 100 a może więcej ale jak już wspominałem to było dawno temu więc mogło ich równie dobrze być 10...

Serio myślisz, że ja wiem kiedy Ty oglądałeś DB? Równie dobrze mogłeś skończyć sagę tydzień temu.
Ja Nie oglądałbym po kilku odcinkach gdyby mi się nie podobało.

ja p........ raz się gdzieś wypowiesz to się przez 10 lat będą dopieprzać bo ich święty serialik obraziłem... mając 10 lat podoba nam się co innego niż mając 20 parę bo po pierwsze mamy bujniejszą wyobraźnie a po drugie mało jeszcze widzieliśmy więc cieszy nas coś nowego i w reszcie po trzecie jak już wspominałem w czasach mojego dzieciństwa nie było wielkiego wyboru dziś nie oglądałbym czegoś co mi się nie podoba i zrezygnował bym po 1-2 odcinkach bo mam duży wybór i znajdę inny film/serial animowany bądź nie który mi się spodoba ale wtedy nie miałem takiego luksusu więc albo się oglądało to co było w tv albo się podziwiało sufit (dziś też bym wybrał DB zamiast sufitu gdybym miał tak "szeroki" wybór ale to nie znaczy że bym był zachwycony).
Poza tym ja lubiłem i nadal lubię japońskie seriale typu DB tylko że jak zaczynają w nich rozpierdzielać całe planety albo ożywiać każdego kogo popadnie to mnie coś chce trafić bo ja takiego czegoś nie znoszę. A powód jest bardzo prosty wojny w takim świecie nie mają sensu i końca skoro można np. robić klony, roboty albo ożywiać zmarłych to kto przegra? Ten komu skończy się kasa na części do robotów albo ten komu znudzi się ożywianie zmarłych...
Np. serial Naruto bardzo lubiłem do momentu wielkiej wojny w której Akatsuki wystawiło do walki armie klonów i zombi przez to znienawidziłem ten tytuł.

''Poza tym ja lubiłem i nadal lubię japońskie seriale typu DB tylko że jak zaczynają w nich rozpierdzielać całe planety albo ożywiać każdego kogo popadnie to mnie coś chce trafić bo ja takiego czegoś nie znoszę.''

W co tym akurat złego dostrzegasz ?? W ożywianiu kogo popadnie nie ma nic złego .

. ''A powód jest bardzo prosty wojny w takim świecie nie mają sensu i końca skoro można np. robić klony, roboty albo ożywiać zmarłych to kto przegra? ''
Jak wogóle nie odpowiada CI klimat DB ,gdzie główna tematyka jest ciągła walka to ok . Jednak twoje żale na db nie mają sensu ...

''ja p........ raz się gdzieś wypowiesz to się przez 10 lat będą dopieprzać bo ich święty serialik obraziłem ''

Naucz sie cierpliwości to po 1 a po 2 seria dragon ball to NIE jest święty serialik , tylko to już KLASYKA , który uchował mase pokoleń na porządnych ludzi .

''mając 10 lat podoba nam się co innego niż mając 20 parę bo po pierwsze mamy bujniejszą wyobraźnie a po drugie mało jeszcze widzieliśmy ''
To idąc twoim tokiem myślenia ,trzeba co tyle czasu zmieniać gust ?? Jeżeli tak to dziwny z ciebie typ .

''więc cieszy nas coś nowego i w reszcie po trzecie jak już wspominałem w czasach mojego dzieciństwa nie było wielkiego wyboru ''
Za mojego dzieciństwa było zupełnie inaczej .Po za serią dragon ball było Shaman King Król Lew dwie części ,kolekcja filmów było sobie życie . Świat Według Ludwiczka Dookoła świata z Willym Foggiem itp

''dziś też bym wybrał DB zamiast sufitu gdybym miał tak "szeroki" wybór ale to nie znaczy że bym był zachwycony). ''
Smutny z ciebie człowiek skoro tak uważasz

''Ten komu skończy się kasa na części do robotów albo ten komu znudzi się ożywianie zmarłych... ''
Co ma jedno do drugiego ?? Ożywianie zmarłych w db jest czymś normalnym ,tylko szkoda że nie jest tak w rzeczywistym świecie .

Jakbym miał władze w Polsce to oglądanie serii dragon ball ,było by podstawą w tv i w szkołach i uczelniach ,i o tym by uczono ... .

Ja ten film DB Rewolucja uważam za beznadzieje i kompromitacje .

"W co tym akurat złego dostrzegasz ?? W ożywianiu kogo popadnie nie ma nic złego ."

Serio? Dobra to ja cię zabiję a potem twoi kumple cię ożywią więc znów cię zabiję a twoi kumple znów cię ożywią a potem dla odmiany znów cię zabiję a twoi kumple znów cię ożywią (no tak żeby coś nowego się działo) ...po co ja miałbym marnować czas na zabijanie cię skoro twoi kumple cię ożywią? po co mam podbijać wszechświat skoro wystarczy że znajdziesz smocze kule żeby mnie tej władzy albo życia pozbawić? pierwsza rzecz którą powinien zrobić czarny charakter w dragonballu to znaleźć smocze kule i zażyczyć sobie od smoka żeby je zniszczył ...nie mówiąc o tym że gdyby pozytywni pohaterowie byli tak naprawdę bohaterami to zażyczyli by sobie tego samego żeby nikt zły nigdy nie mógł znaleźć kul i wykorzystać ich do złych celów. No ale przecież to by był koniec jak że "pasjonującego" serialu ;)

"Naucz sie cierpliwości to po 1 a po 2 seria dragon ball to NIE jest święty serialik , tylko to już KLASYKA , który uchował mase pokoleń na porządnych ludzi "

Hmm i ta masa porządnych ludzi obraża mnie bo mi się ich ukochany serial nie spodobał? chyba mamy inne pojęcie "porządnego człowieka" ;)

"Jakbym miał władze w Polsce to oglądanie serii dragon ball ,było by podstawą w tv i w szkołach i uczelniach ,i o tym by uczono ... . "
całe szczęście że nie masz władzy ;)

Mógłbym dać np. 2/10 za wyciśnięcie ze mnie łez poprzez śmiech ale opanowałem się i dałem 1/10, a gdybym mógł to dałbym ocenę odpowiednią wstecz do powstania wszechświata więc nie wiem gdzie by się to zakończyło. Haha nie sądziłem, że kupa w dosłownym znaczeniu będzie mnie tak śmieszyć.

OG troll-master :D

Nie przejmuj sie krytyką db , nie którzy nie rozumieją zamiłowania tego anime

Ty masz zdiagnozowane jakieś zaburzenia? Z ciekawości tylko pytam (no offence)

Nie mam żadnych zdiagnozowanych zaburzeń . Po prostu zapewniłem gościa DrOVIE24 by sie , nie przejmować krytykują ludzi którzy nie rozumieją zamiłowania co do tego anime jakim jest DB .

według takich jak Dragon ball jest najsłabszy , i są dziesiątki lepszych anime od niego macie do tego prawo ; uważacie jeszcze że lata świetności db już minęły . Ale czemu nie chcecie zrozumieć że nie każdy tak uważa ??????? Ha należę do grona fanów db którzy lubią wyłącznie db i nie lubimy nowych produkcji . Pewnie wiem co napiszesz ; Jest 21 wiek i nie można żyć przeszłością . Ale wypada uszanować jak komuś db bardzo sie podoba i nie każdy uważa to anime za najsłabsze .

na poważnie pisze ; ja należę do grona fanów db którzy lubią wyłącznie to anime i nie lubimy nowych produkcji .

Po za tym jeśli większość z fanów db uznało by tak jak piszesz to ; Nowa seria db super nie ujrzała by światła dziennego . A skoro ujrzała światło dzienne db super oznacza to że ; mało jest osób które uważa db za przeszłość i najsłabsze anime .

Uważaj sobie co chcesz , wiedz tylko że zarzucenie mi że mam kłopoty z mózgiem jest nie grzeczne z twojej strony . Uważasz że DB stał sie gorszy i masz do tego prawo jednak ja , nie podzielam twojego punktu widzenia . W dodatku używasz wulgaryzmów co świadczy o tym że ; nie jesteś kulturalnym człowiekiem .

ja od kiedy jestem na fillmweb do nikogo nie pisze wulgaryzmów w stylu ; Mam kompletnie w dupie .I nie pisze w stylu masz problemy z mózgiem .

I nie zwracam sie do ciebie w liczbie mnogiej tylko , pisze tak w sensie ; wszystkich którym sie wydaje że db to przeszłość . Rozumiesz ?

Nie ma lepszego anime.

Wow, tak sobie przyszedłem popatrzeć na opinie o tym filmie i okazało się, że nie obyło się bez rozbudowanych wypowiedzi wycelowanych w różne strony frontu osób lubiących i nie lubiących serialu-anime. Mimo wszystko zgodnie wychodzi na to że film jakkolwiek sam w sobie jest mierną lub bardzo mierną produkcją, to po za tym jest kosmicznie luźną adaptacją serialu.
Obejrzałem to miesiąc temu i mówiąc, że się rozczarowałem to na pewno nie skłamię.
To czego oczekiwałem po filmie, który bazował...wróć...miał bazować na ulubionej z dzieciństwa bezmyślnej acz widowiskowej sieczce?
A. Fabuła - żadna super nie istniała, ale podążanie oryginalną historią na pewno by nie zabolało. Fabuła wciśnięta na siłę......brak mi słów opisujących rodzaj emocji jakie ta nowa fabuła pozostawiła.
B. Walki - rdzeń całego anime i choć nie jestem fanem super mana ( no po prostu nosi czerwone gacie na spodniach ;D ), to walki zaprezentowane w "Człowieku ze stali" byłyby na poziomie co najmniej satysfakcjonującym (nawet wiązki energii były niezłe). Walki typu kung-fu to ja wolę w serii "Dawno temu w Chinach", zawsze kojarzyły mi się z takim mistycznym tańcem trochę naginającym z prawami fizyki.
C. Postacie - chciałbym to zostawić bez komentarza ale... próba wzbogacenia ich czy nadania im nowego wyrazu...to nie to panie "reżyserze", czy kontaktował się Pan z kimś kto chociaż oglądał serial lub czytał mangę?

Ktoś kto powiedział, że zrobiono to by zgarnąć szmal zanim ludzie zorientują się co tak naprawdę jest wyświetlane w kinie....miał rację :D Na 200%. na koniec pozdrawiam wszystkich kolegów fanów, tych co byli fanami ale już zmądrzeli, tych co tego nie lubią ( bo co tu lubić? ;D ) oraz tych co lubią wpaść na chwile z wizytą by popatrzeć jak fani skręcają się ze złości, gdy oczernią ich serial (hejterów czy coś tam...).

problem z wami jest taki ze siedzieliscie z lzawymi oczami wpatrzeni w typka ktory dziwnym okrzykiem przywoluje moc slonca pomiedzy rece ;) dla was zaden film nie bedzie godny nazwania tym tytulem. co oczywiscie nie znaczy ze ten film jest dobry nie ogladalem dragon ball ale mimo to ten film w mojej ocenie wypada gorzej niz srednio. ja za gowniarza ogladalem pokemony i do dzis mam do nich sentyment mimo ze nie rozumiem tego wybuchu podniety przy pokemon go ktory i tak juz minal. saga: klatwa cienia tez nie byl arcydzielem ale mial swoj klimat tutaj wszystko bylo jakies sztuczne

A no to nie miało prawa wejść na ekrany